Joanna Mokosa-Rykalska "Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d**y wzięte"

W kategorii Literatura piękna w corocznym konkursie BESTSELLERY EMPIKU zwyciężyła książka o niecodziennym podtytule. Zwycięstwo w konkursie spowodowało wzrost zainteresowania tą opowieścią. Czy słusznie? Ocena należeć będzie do czytelnika. Wydano zbiór felietonów autorki, zamieszczanych na blogu „Matka siedzi z tyłu”. Zbiór przygód własnych i zaprzyjaźnionych osób opisany humorystycznie, z nutką sarkazmu, autoironicznie. Język używany przez narratorkę jest barwny, potoczny, czasami wulgarny, nie stroni ona od przekleństw w formie zdrobnienia. Prawdopodobnie zabieg ten ma zmiękczyć niecenzuralne słowo. Łatwość pisania prawdopodobnie bierze się u Mokosy-Rykalskiej z jej wielowymiarowego doświadczenia zawodowego (dziennikarka radiowa, kierowniczka produkcji filmowych i telewizyjnych, producentka). Mnogość skojarzeń i łamańców językowych wzbudza w czytającym uśmiech, czasami zdumienie. Autorka czerpie z wielu kulturowych kodów, nazywając poszczególne epizody filmowo – np. „Dzień świra” (jak film w reżyserii Marka Koterskiego), posługując się powiedzeniami, porzekadłami, np. „Dzieci i ryby głosu nie mają”, czy innymi tytułami dzieł klasycznych – np. „Ogród ziemskich rozkoszy” (obraz Hieronima Boscha). Podsumowując wydobywające się z tekstów przesłanie pani Joanny: cieszmy się życiem i miejmy dystans do siebie.

 

Małgorzata Grelak

Książka dostępna w naszym e-katalogu! 

TYSIĄCE KSIĄŻEK

DO WYPOŻYCZENIA OD RĘKI
Drukuj