W radosnej atmosferze odbyło się nasze ostatnie przed wakacjami spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży, działającego w Lubuskim Laboratorium książki. Wśród uczestników dopisywały dobre humory i powszechne rozprężenie, które jednak nie przeszkodziły nam w omówieniu przeczytanych książek. A było ich aż dwie, bowiem tym razem rozmawialiśmy o:
- „Czarnym stawie” Roberta Ziębińskiego, Wydawnictwo Mięta
- oraz „ Straconym roku” Katherine Marsh, Wydawnictwo Widnokrąg.
„Czarny staw” zwany „polskim „Stranger Things”” to powieść młodzieżowa, której głównym bohaterem jest nastolatek Kamil. Życie chłopaka zmienia się dramatycznie, gdy jego rodzina ulega rozpadowi, a Kamil musi zamieszkać razem z matką w domu babci nad tytułowym Czarnym Stawem.
Jest to dla niego trudne z wielu względów. Musi zostawić świat, który zna i kolegów, dotąd obecnych w jego życiu niemal codziennie. Trafia do małej miejscowości, gdzie wszystko jest inne niż przywykł. Jego matka i babka nie dogadują się ze sobą, a Kamila zaczynają dręczyć po nocach koszmary. Aż nawiązuje przyjaźń z grupą miejscowych nastolatków, którzy opowiadają mu o legendach, związanych z Czarnym Stawem. Te opowieści w dziwny sposób korespondują ze snami Kamila.... (Opis pochodzi z paradoks.net.pl)
„Czarny staw” to pierwsza cześć serii, drugi tom cyklu nosi tytuł „Wiła”.
Uczestnicy DKK docenili książkę za pomysł i ciekawie zbudowane postaci. Jednak całą fabułę ocenili na dość zagmatwaną i niezbyt interesującą. Ostatecznie lektura otrzymała ocenę 2,9 (w skali 1-5).
„Stracony rok” to zupełnie inna historia. Autorka Katherine Marsh, nagradzana za "Chłopca znikąd", odkrywa przez lata pomijany fragment historii Ukrainy – czas Wielkiego Głodu. Jest to opowieść pełna sprzeciwu dla wszelkiej manipulacji i empatii dla najbardziej niewinnych ofiar wojen, kryzysów czy epidemii – dzieci.
W epickiej paraleli splatają się losy trojga bohaterów, którzy łączą przeszłość z teraźniejszością: Matthew, Mila i Helen.
Matthew ma trzynaście lat i żyje współcześnie, w Stanach Zjednoczonych, w 2020 roku, kiedy cały świat pogrążył się w pandemii. Czuje się sfrustrowany jak nigdy dotąd. Siedzi w izolacji z mamą i stuletnią prababcią. Sytuacja zmienia się, gdy chłopiec znajduje w rzeczach prababci zniszczone czarno-białe zdjęcie z jej młodości…
Milę poznajemy w 1932 roku. Żyje na Ukrainie (Związek Radziecki), gdzie mieszka tylko z ojcem (Papą). Bardzo go kocha i wierzy w każde jego słowo. Kocha też Batiuszkę Stalina. Jest dumna, że należy do Młodych Pionierów i święcie wierzy, że Związek Radziecki jest najlepszym miejscem na Ziemi. Pewnego dnia w drzwiach jej domu staje zagłodzona dziewczynka, która twierdzi, że jest jej kuzynką. Papa mówił, że nie ma rodziny. Czy to możliwe, że Papa kłamał?
Helen żyje w Nowym Yorku w 1932 roku. Choć mieszka w Ameryce, ma ukraińskie korzenie. Jej tata jest chory, mama pracuje, przyszłość wygląda szaro. Dodatkowo dochodzą do niej wiadomości o tym, że w Ukrainie ludzie umierają z głodu, ich rodzina także. Dlaczego w gazetach nic na ten temat nie piszą? Dlaczego ktoś ukrywa prawdę przed światem? I czy ona – dziewczynka – może ją opisać i wysłać dowody do "New York Times’a"?
(Opis pochodzi z polin.pl)
Książka przypadła do gustu wszystkim uczestnikom DKK, którzy docenili jej intersującą fabułę i przyznając lekturze ocenę 4,25.
Kolejne spotkanie Klubu odbędzie się dopiero po wakacjach. DKK-owicze jednak nie robią sobie wakacyjnej przerwy od książek. Do czytania wybraliśmy tym razem dwie pozycje, o których dyskutować będziemy we wrześniu:
- „Do zobaczenia jutro” Kingi Boruczkowskiej, Wydanictwo Jaguar
- „Sprawa Rachel Price” Holly Jackson, Wydawnictwo Zielona Sowa
Zadanie dofinansowano ze środków finansowych Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Moderatorka: Anna Urbańska