Autor dotarł do Podlasia, pod granicę polsko-białoruską, na zaproszenie jednej z mieszkanek tego regionu. Tu spotkał się i rozmawiał z wieloma ludźmi. Oprócz aktywistów i mieszkańców przygranicznych miejscowości udało mu się skłonić do rozmowy (anonimowej!) nawet paru funkcjonariuszy Straży Granicznej. Rozmowy nakreślają punkt widzenia tych osób na wielki kryzys migracyjny i na politykę migracyjną, a właściwie jej brak. Aktywiści i mieszkańcy, którzy udzielają pomocy migrantom, często ratując ich życie, mówią o ludzkim dramacie, niesprawiedliwości i bezsilności. Nie do wytłumaczenia jest szykanowanie, wręcz kryminalizowanie pomocy ludziom, zwłaszcza w katolickim kraju. Nikt tam nie boi się uchodźców, wycieńczonych, ze zwierzęcym niemal strachem w oczach, natomiast mundurów i owszem. Ci, którzy pomagają, płacą z kolei swoim zdrowiem fizycznym i psychicznym. W Polsce migranci stali się politycznym narzędziem. Udokumentowanych jest pięćdziesiąt śmierci na granicy, a liczba zaginionych wynosi ponad dwieście. W świetle międzynarodowego prawa pushbacki są jawnym jego naruszeniem, zwłaszcza konwencji genewskiej oraz Karty Praw Podstawowych.
Lektura obowiązkowa dla każdego jako dopełnienie filmu „Zielona Granica”.
Polecam!
Zofia Tomala
Książka dostępna w naszym e-katalogu!
TYSIĄCE KSIĄŻEK
DO WYPOŻYCZENIA OD RĘKI