Jest to historia pewnego gekona, który czuł się niezwykle wyjątkowy i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie patrzył tylko na siebie. Nie obchodziło go nic, co działo się dookoła, tylko on sam. Jak się domyślacie, nie wzbudzało to sympatii pozostałych. Jednak gekon się tym nie przejmował, do czasu pewnej rozmowy, rozmowy ze swoim echem.
Historię tę współtworzą wyjątkowo barwne, ale nieprzerysowane ilustracje Jima Fielda, dodając niezwykłości i wprowadzając nas w świat rajskiej wyspy. Na uwagę zasługuje też polskie tłumaczenie Barbary Supeł, która przepięknie przełożyła rymowaną historię.
Gorąco polecam każdemu, niezależnie od wieku, ale w szczególności dzieciom w wieku przedszkolnym. Historia ta pokazuje, że bycie wyjątkowym nie oznacza bycia pysznym, że współpraca jest niezwykle ważna i daje nam wiele oraz co można osiągnąć, dając z siebie wszystko.
Polecam młodszym czytelnikom!
Justyna Stachura