Pi, wywołana do odpowiedzi na lekcji angielskiego, przy wszystkich osunęła się na podłogę.
Nie wiedziała, co się stało. Wiedziała jedynie, że była bardzo zestresowana. W szpitalu usłyszała, że miała atak paniki, jak się później okaże, niejedyny.
Od tego momentu jest poniekąd zmuszona do przejścia przez rożne formy terapii. Taki pomysł miała mama Pi. Ona sama nie do końca czuje, że jej to pomaga.
W tym czasie poznaje sąsiadki, Vicky (z trzeciego piętra) i panią Gillian (z drugiego), której zanosi obiady. Obie są nietuzinkowymi postaciami.
Jaki wpływ na Pi będą miały spotkania z nimi? Skąd w ogóle wzięły się ataki paniki? Przeczytajcie sami.
To krótka, ale jakże treściwa historia o zmaganiu się z własnymi niepokojami.
Także o tym, że tak naprawdę nie wiemy, z jakimi problemami inni ludzie mogą się mierzyć.
To również historia o tym, że nie wiemy, w jakim momencie i gdzie na naszej drodze może się pojawić ktoś, kto zmieni nasze życie.
Książka dla nastolatków oraz ich rodziców.
Polecam!
Natalia Kononowicz-Rogalska