Nieopodal szkoły jest Dołek. Rośnie w nim trawa, trochę korzeni i pni i można w nim biegać z górki i pod górkę. Wszystkie dzieci kochają Dołek. Dorośli niestety nie...
Książka opowiada o tym jak cudownie można bawić się za pomocą natury, jak bogatą wyobraźnię mają dzieci i jak niewiele im potrzeba do pełni radości. Jednocześnie pokazuje świat oczami dzieci i dorosłych. Ci pierwsi nie rozumieją niepokoju tych drugich. Ci drudzy w obawie o bezpieczeństwo, nie pamiętają o tym, jak ważna jest swoboda i kreatywność. W książce tej dorośli, odpowiedzialni za uczniów, chcieliby, żeby bawili się oni w znane i sprawdzone zabawy. Jednakże dzieci mają zupełnie inne zdanie. W pewnym momencie dzieje się coś niemiłego, wbrew temu co mówili nauczyciele, nie było to w dołku.
Opowieść ta przypomina o tym, że każdego czasem ponosi wyobraźnia, także dorosłych. Strach o bezpieczeństwo, może skończyć się odebraniem przyjemności dzieci i zduszaniem w nich kreatywności. Nie martwicie się jednak za bardzo, ta historia ma bardzo pozytywne zakończenie, jakie? Przeczytajcie.
Ilustracje wykonała sama autorka, a są one bardzo charakterystyczne. Pięknie oddają moc zabawy dzieci i mimikę dorosłych. Jest to idealna propozycja dla najmłodszych czytelników, którym czytają jeszcze rodzice. I jedni i drudzy z pewnością będą się przy tym dobrze bawić.
Poleca: mgr Justyna Stachura