Powracamy do rozmów o książkach. Kto wie, czy zwróciłybyśmy uwagę na zbiór opowiadań "Taniec pszczół", gdyby nie zarekomendowała ich znana lubuska pisarka Zofia Mąkosa na spotkaniu czytelniczym w naszej miejskiej bibliotece. Sama jest jedną z dziesięciu autorek (obok jednego męskiego rodzynka - Macieja Siembiedy), których utwory się w tomie znalazły. Podtytuł: opowiadania o czasach wojny oraz blurb doprecyzowują z jakimi historiami, często opartymi na faktach, przyjdzie nam się zetknąć podczas lektury.
Prześledzenie biografii twórców tego tomu prowadzi do wniosku, że los oszczędził im bycia świadkami opisywanych wydarzeń; należą wszyscy do pierwszego lub drugiego pokolenia powojennego. Jednak przynależność generacyjna nie wyklucza możliwości wczucia się w doznania ludzi poddawanych ekstremalnym życiowym próbom. Dystans czasowy pozwolił także na starania, by z równą uwagą pochylić się nad losem i Polaków, i Niemców, i Żydów i Cyganów doświadczonych przez wojnę.
Lektura opowiadań, z których każde dotyka innego aspektu wojny, uprawnia do wniosku, że nie ma na niej wygranych. Żadna strategia i żadna postawa w trakcie toczących się działań wojennych nie gwarantowała zachowania najcenniejszego - życia; o stratach materialnych czy moralnych nie wspominając.
Autor(k)om opowiadań "Taniec pszczół" udało się to pokazać na przykładzie historii społeczności i pojedynczych bohaterów.
Ten zbiór opowiadań polecamy do przeczytania i przedyskutowania na DKK, bo jest tego wart z wielu względów.
/Bogumiła Wiśniewska/