„Żywopłot” Dorit Rabinyan to książka o historii krótkiej miłości Palestyńczyka i Żydówki. Młodych połączyło uczucie, kiedy oboje przebywali w Stanach Zjednoczonych. Od początku znajomości dziewczyna postawiła sprawę ich związku jasno – dopóki przebywają w USA będą ze sobą. Później ona wraca do Izraela i tym samym będą się musieli rozstać. Zaskakujące założenie? Dla nas tak, ale dla dziewczyny bardzo silnie związanej z rodziną wyznania mojżeszowego – zupełnie naturalne. Na przykładzie tej historii poznajemy bliżej specyfikę obu narodów, które od lat są w konflikcie polityczno-religijnym. Książka momentami ciepła i uczuciowa, czasami zaś pełna stereotypów i ograniczeń. Ciekawe studium ludzkiej natury, która zmienia się w zależności od okoliczności. Akcja powieści trwa od zimy do późnej wiosny. Teraz my czekamy na zimowe dni i noce. Może warto sięgnąć po „Żywopłot” w podobnej porze roku, w jakiej toczą się wydarzenia? Namawiamy gorąco do sięgnięcia po tę książkę.
/Julita Hofman/