Książkę Agnieszki Zakrzewskiej „Deficyt niebieskich migdałów” przeczytałam z przyjemnością.
Postać Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej jest w niej przedstawiona jako osobowość, w tamtych czasach, niespotykana. Najważniejsza dla niej jest miłość do drugiego człowieka, do poezji.
Bardzo podobały mi się wybrane wiersze rozpoczynające rozdziały. Natomiast zakończenie rozczuliło mnie najbardziej. Bardzo wzruszające są słowa Lotka – Stefana, który mówi do poetki w ostatniej godzinie jej życia:
„Jest dla mnie wszystkim, co dać mi mogła ziemia. Jest wiatrem. Jest ciszą. Głosem, który wciąż słyszę.”
Zapraszam do lektury!
Zdzisława Ptak
I grupa DKK w Szprotawie