W dniu 08 sierpnia 2022 r., odbyło się spotkanie w ramach DKK , podczas którego była omawiana książka M. Kisiel „Małe Licho i babskie sprawki”.
Czwarta klasa to czas na tytułowe babskie sprawki.
Do paczki przyjaciół dołącza Zmyłka, nowa uczennica w klasie. Decyzją wychowawcy przyszło jej siedzieć w ławce razem z Bożkiem. Między nimi od razu pojawia się nić sympatii, kiedy odkrywają, że mają podobne poczucie humoru i zbieżne zainteresowania. To początek fajniej przyjaźni, choć Szczęsny całą swoją glutowatością chciałby widzieć w tej relacji elementy romantycznych uniesień i dramatyzmu.
W konsekwencji sam przeżyje dramat, kiedy Zmyłka uświadomi mu, że dziewczęta, to wcale nie takie efemeryczne stworzenia o licach jasnych, ustach kraśnych i oczach omdlewających z tej całej dziewczyńskości. Że broją, smrodzą, krzyczą i ogólnie zachowują się dokładnie tak samo jak chłopcy.
Książka urzeka czytelnika czułością. W lekki sposób, sięgając po dowcipny język, autorka pisze o bardzo ważnych sprawach.
„Małe Licho i babskie sprawki” jest o tym, że nie tylko książki nie należy oceniać po okładce, ale ludzi też. Ktoś, kto jest kolorowy i uśmiechnięty na zewnątrz w środku może nosić bardzo wielki smutek. Ktoś mroczny i niezbyt sympatyczny na pierwszy rzut oka, może być czułym opiekunem. A ktoś tak maleńki, że mieszka w szufladzie, może mieć w sobie tak dużo bohaterstwa, że starczyłoby na kilku ludzi standardowych gabarytów. A odwagę może znaleźć w sobie nawet ktoś, kto jest pewien, że nie ma jej ani trochę.
Lektura książki skłoniła dzieci do refleksji nad tym jak często zdarza się nam oceniać innych, bez próby zrozumienia powodów określonych zachowań. Relacje między członkami rodziny, ale też między przyjaciółmi powinny opierać się na zrozumieniu, wsparciu i pomocy. W których nie ocenia się nikogo przez pryzmat porażek, pałek z matematyki, czy mówienia wierszem. Owszem, czasem te wyjątkowe właściwości mogą być tematem żartów lub docinek, ale takich ciepłych, które nie ranią. To relacje oparte na całkowitej akceptacji i zalet, i wad. Dzieci zwróciły uwagę też na stawianie granic. Ważne jest, by dorośli przestrzegali tych stawianych przez dzieci, ignorując je zaburza się poczucie bezpieczeństwa.
Książka bardzo podobała się dzieciom. Nie zabrakło w niej magii, niesamowitych postaci, humoru i niebezpiecznej przygody. Autorka stopniowo potęguje niepokój i napięcie, a akcja nie zwalnia, płynie wartkim nurtem, wiec czytelnik nie ma nawet chwili na nudę. Ponadto skłoniła do refleksji nad ważnym sprawami.