Odrodzenie – „Schronisko, które przetrwało”

Odrodzenie – „Schronisko, które przetrwało” Sławka Gortycha

Lutowe spotkanie odbyło się w Chlebowie, u naszej klubowej koleżanki, Ani, którą odwiedziłyśmy aby poznać jej trzymiesięczną, śliczną córeczkę Hannę.

Tam też podzieliłyśmy się uwagami dotyczącymi II tomu karkonoskiej serii kryminalnej pt. „Schronisko, które przetrwało”. Ciekawie opisana historia i tajemnice „Odrodzenia”, bohaterowie znani z I tomu i przygody nowych to wszystko sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Dzieje z lat 40-tych XX wieku i teraźniejszość schroniska „Odrodzenie” na Przełęczy Karkonoskiej przeplatają się w tej powieści, a po jej przeczytaniu na pewno wiele osób wybierze się w tamte okolice, a dla tych, które już je znają będzie świetnym uzupełnieniem wiedzy o Karkonoszach. Zachęca i inspiruje do górskich wędrówek oraz pogłębienia informacji nie tylko o karkonoskich schroniskach ale również poznania polsko-czesko-niemieckiego współistnienia na tych terenach. Wielość wątków historycznych, nie zawsze dobrze nam znanych, to niewątpliwy atut tej powieści, którą polecamy do przeczytania.

DKK Gubin - Ewa Dąbek

dkk-gubin-ii-2025

 

„Schronisko, które przestało istnieć”

„Schronisko, które przestało istnieć” to debiutancka powieść młodego stomatologa z Bolesławca, Sławomira Gortycha. 

Autor posiada świetny styl pisania i czyta się ją jednym tchem. Bardzo dobrze zna historię pogranicza polsko-czeskiego, które przebiega przez obszar Karkonoszy i ciekawie łączy teraźniejszość z przeszłością, zwłaszcza tą dotyczącą II wojny światowej. W interesujący sposób przeprowadza czytelnika szlakami górskimi, poprzez ciekawe miejsca i schroniska, od razu widać, że sam przebył je nie jeden raz. Nie brakuje także tajemnic związanych z legendą Ducha Gór.

Autorowi nie było łatwo przebić się na rynku literackim, jednak sukces książki skłonił pisarza do napisania dwóch następnych powieści o tej tematyce.

Powieść skłania nas do ponownego odkrycia szlaków karkonoskich, na które teraz na pewno spojrzymy z innej perspektywy.

Gorąco polecamy, warto przeczytać.

DKK Gubin - Helena Lech

 

114_3638

„Córki Klanu Jeleni” Danielle Daniel

Wrześniowe spotkanie, na którym omawiałyśmy książkę pt. „Córki Klanu Jeleni”, pochodzącej z Kanady pisarki, ilustratorki i malarki - Danielle Daniel, na długo pozostanie w naszej pamięci. Powieść ta zainspirowana jest historią kobiet z rodziny autorki, rdzennych mieszkanek tego kraju.

Napisana ku przestrodze przed:

- nietolerancją wobec ludzi o innej kulturze, sposobie życia i wyznawanej wierze i wartościach,

- wykluczaniem, przemocą i piętnowaniem,

- zmuszaniem, zwłaszcza przez instytucje kościelne, do przyjmowania narzuconej „jedynie” słusznej wiary.

Akcja rozgrywa się w XVII wieku w Nowej Francji na terytorium obecnej Kanady i ukazuje etapy kolonizacji tych ziem oraz postępowanie wobec rdzennej ludności. W ostatnim czasie temat został nagłośniony i dobrze, bo ogrom zła, który tam się wydarzył wymaga choćby oddania honoru i słowa przepraszam za wszelkie krzywdy (szkoda, że nie wszyscy to rozumieją). Trudno w kilku słowach opisać gehennę tych ludzi, którym zabrano nie tylko ziemię, ale pozbawiono tożsamości, korzeni i szeroko rozumianej kultury. Czytając nasuwa się pytanie – kto tu okazał się dzikusem (odpowiedź może zaboleć). „Córki Klanu Jeleni” to swoisty hołd złożony przez ich potomkinię tym dumnym i walecznym kobietom, o czym świadczą słowa dedykacji „Wszystkim zaginionym i zamordowanym kobietom oraz dziewczętom rdzennej ludności Wyspy Żółwia, a także tym, którzy je kochają”.

Zachęcamy do tej niełatwej, ale wartościowej i godnej przeczytania lektury.

Ewa Dąbek – DKK Gubin

 

dkk-ix

Rodzina Stramerów

Na listopadowym spotkaniu omawiałyśmy losy rodziny Stramerów z Tarnowa, które opisał Mikołaj Łoziński w książkach pt. „Stramer” i „Stramerowie”, inspirując się historią swoich przodków.

To wielowątkowa opowieść o żydowskiej rodzinie, jej dziejach od dwudziestolecia międzywojennego do wczesnych czasów powojennych. Autor ukazuje życie, zwłaszcza w czasie II wojny światowej, z punktu widzenia zwykłych ludzi, ich emocji i walki o przetrwanie. Zwróciłyśmy uwagę na realistyczne opisy miejsc, w których rozgrywa się akcja. Książka „Stramer” to prawie przewodnik po Tarnowie. Mikołaj Łoziński kreśląc sylwetki bohaterów przedstawia ich różnorodność, łamie powszechny stereotyp Żyda dotyczący szeroko rozumianych interesów, ukazuje rzeczywistość taką jaką jest bez względu na narodowość, wyznanie, zachowania i postawy ludzi w różnych sytuacjach.

Parę lat temu miałyśmy okazję na Targach Książki w Krakowie porozmawiać z Mikołajem Łozińskim, wtedy wydana była tylko pierwsza część, czyli „Stramer”, i cieszymy się, że autor dotrzymał słowa i napisał ciąg dalszy pt. „Stramerowie”. Obie te książki polecamy do przeczytania – naprawdę warto.

Ewa Dąbek – DKK Gubin

 

aaaastr

Wspomnienie o Ewie Gryzwald

Sierpniowe spotkanie gubińskiego DKK poświęciłyśmy pamięci Ewy Gryzwald, naszej koleżanki, która odeszła 23.08.2024 r.

Wspominałyśmy wspólnie spędzony czas, wielogodzinne rozmowy o książkach, które niejednokrotnie do przeczytania proponowała Ewa, członkini klubu od początku jego działalności czyli od 2009 r. Będzie brakowało nam jej obecności, trafnych uwag o omawianych lekturach i poczucia humoru. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

Gubin - członkinie DKK

wspomnienie_n