13-lecie gubińskiego DKK

Kwietniowe rocznice klubu tradycyjnie obchodzimy w Pizzerii „Palmiarnia”.

Na spotkaniu, przy smacznej pizzy, omawiałyśmy książkę pochodzącej z Gubina, Hanny Bilińskiej-Stecyszyn pt. „Wbrew pozorom”. Warto sięgnąć po tę obyczajową powieść, napisaną piękną polszczyzną z oryginalną i zaskakującą konstrukcją narracyjną. „Wbrew pozorom” to wielowątkowe splatające się ze sobą historie o różnych odcieniach miłości (małżeńskiej, rodzicielskiej), walce o swoje szczęście, kryzysach i sposobach na ich rozwiązanie oraz tajemnicach z przeszłości, które niewyjaśnione często doprowadzają do toksycznych zachowań.

Polecamy tę skłaniającą do przemyśleń i refleksji książkę. 

/Ewa Dąbek/

 

"Jazda na rydwanie" Julian Hardy

Książka „Jazda na rydwanie” Juliana Hardego to wielowątkowa opowieść o niezwykle pokrętnych ścieżkach życia głównego bohatera – Roberta Meissnera, a wszystko to na tle najważniejszych światowych wydarzeń XX-wiecznej Europy. Wielowątkowość powieści przytłacza, nie pozwalając skupić się na tym, co naprawdę istotne. Robert Meissner to ktoś, łączący w sobie cechy przebiegłego szpiega z obrazem Rambo, władającego wieloma językami. Jego przygody dostarczają mnóstwa informacji na tematy szpiegowskie uświadamiając jednocześnie prawdziwość stwierdzenia, że mały człowiek jest pyłkiem w historii i polityce. W powieści drażnią wątki erotyczne, a dokładniej ich ilość i szczegółowość opisów. Ich obecność wnosi niewiele do przedstawionej narracji, a miejscami prezentowane opisy, ocierające się o detale anatomiczne, stają się wręcz niesmaczne. Książka z założenia przygodowo - historyczna zahacza tu o półkę z literaturą erotyczną, co chyba nie bardzo służy całości opowieści. Zdania na temat powieści były podzielone. Książka ma również swoje zalety, jeśli od tego typu lektury nie oczekuje się zbyt wiele, ale jak wspomniałam niektórym się podobała, więc ocena jej nie jest zero-jedynkowa. Książka przytłacza swoją objętością, a kończy się obietnicą, że ciąg dalszy nastąpi. Widać, że autor świetnie czuje się w roli „epickiego opowiadacza”. Ma się świadomość, iż autor lubi pisać, choć niekoniecznie musimy chcieć to czytać. 

/Dorota Zdziebło/

 

Listopadowe spotkanie DKK

Listopadowe spotkanie w klubie poświęciłyśmy podsumowaniu naszych działań w 2021 roku i zaplanowaniu lektur, które będziemy omawiać w pierwszym półroczu 2022 roku. Zrelacjonowałyśmy koleżankom, które nie uczestniczyły w obchodach 15-lecia DKK w województwie lubuskim, przebieg uroczystości z WiMBP w Zielonej Górze. Przekazałyśmy także informacje, o których dowiedziałyśmy się z wykładu pt. "Co Swietłana i Iwan mają na półce? Współczesna literatura rosyjska i ukraińska –omówienie trendów, przegląd nowości oraz książek dostępnych w polskiej dystrybucji." Temat ciekawie i szczegółowo zaprezentowała pochodząca z Ukrainy, a obecnie pracująca w MBP we Wrocławiu – Maria Tsintso, gość zielonogórskich obchodów.  

Na marginesie dodam, że w 75-letniej historii MBP w Gubinie (1946-2021) nasz DKK działa od 2009 roku.  

/Ewa Dąbek/

 

"Dom na Wygonie" Katarzyna Enerlich

Powrót na klimatyczne Mazury.  

„Dom na Wygonie" Katarzyny Enerlich to dalszy ciąg sagi rodzinnej ("Akuszerka z Sensburga", "Ziele Marianny"), ale jak zapowiada autorka nie ostatni. Historia życia trzech kobiet Stasi, Marianny oraz jej córki Nadziei zamieszkujących w Mrągowie i ich codziennych zmagań. Marianna nadal prowadzi swój sklep "Ziele Marianny", pomaga jej pracownica Irena. Córka Nadzia również okazuje zainteresowanie ziołami.
Akcja tej części powieści toczy się w okresie PRL ,a to wymusza na bohaterkach przystosowanie się do nowej rzeczywistości. Silny związek z naturą pozwala na kontynuację marzeń.
Książka jest świetnym przewodnikiem po historii Polski w czasie PRL. Porusza też sprawy ważne takie jak alkoholizm czy homoseksualizm.
Marianna realizuje swoje marzenie, ponownie chce zamieszkać na wsi. Kupuje nieużytki w Zełwągach aby tam wybudować swój nowy dom na wygonie. Wygrywa u niej silny związek i tęsknota za naturą.
Akcja książki jest dość monotonna, brak w niej nowych zwrotów akcji. Książka w porównaniu do dwóch poprzedzających części jest dość powierzchowna. Mimo tych uwag polecamy tę książkę ,czyta się ją szybko i przyjemnie.  

/Helena Lech/

 

"Zapiski nosorożca" Łukasz Orbitowski

Republika Południowej Afryki widziana przez Łukasza Orbitowskiego w książce "Zapiski nosorożca. Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki" to nie typowy przewodnik turystyczny lecz osobista relacja z wędrówki, okraszona dużą dawką humoru i autoironii. Opowiada w niej o ludziach, ich zwyczajach i nawykach(dla nas niejednokrotnie egzotycznych), codziennym życiu i nie skąpi barwnych opisów afrykańskiej flory i fauny. Relacje z różnych miejsc w RPA autor przeplata afrykańskimi legendami i przypowieściami co jest ciekawym i urozmaicającym pomysłem.Łukasz Orbitowski ukazuje ten kraj bez upiększeń, szczerze mówi o blaskach i cieniach tego zakątka świata , jakże pełnego kontrastów.  Czytając te zapiski mamy wrażenie, że razem z autorem przemierzamy afrykańskie bezdroża. Doskonała lektura na jesienne wieczory - polecamy. 

/DKK Gubin, Ewa Dąbek/