Marcin Wicha „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” / DKK dla dorosłych

W styczniu 2022 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK dla dorosłych w Bibliotece Publicznej w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Marcina Wichy „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”.  

Co zostaje po śmierci bliskiej osoby? Przedmioty, wspomnienia, urywki zdań? Narrator porządkuje książki i rzeczy pozostawione przez zmarłą matkę. Jednocześnie rekonstruuje jej obraz – mocnej kobiety, która w peerelowskiej, a potem kapitalistycznej rzeczywistości umiała żyć wedle własnych zasad. Wyczulona na słowa, nie pozwalała sobą manipulować, w codziennej walce o szacunek – nie poddawała się. Była trudna. Była odważna. W tej książce nie ma sentymentalizmu – matka go nie znosiła – są za to czułość, uśmiech i próba zrozumienia losu najbliższej osoby. Jest też opowieść o tym, jak zaczyna odchodzić pierwsze powojenne pokolenie, któremu obiecywano piękne życie.  

Pożegnanie z bliską osobą jest niezwykle trudnym doświadczeniem, na które nie da się przygotować, nie da się zaplanować tego momentu, ustalić odpowiedniego terminu, bo żaden by nie był odpowiedni, a śmierć nie jest z tych co pytają o zdanie. Pan Marcin Wicha dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami z pożegnania z Matką, wspomnieniami, przemyśleniami, które są krótkie, treściwe i pełne. Do nas najbardziej przemówiły ostatnie strony książki, były takie szczere, przepełnione nieuniknionym cierpieniem, prawdziwe.

Polecamy.  

/Moderator, Barbara Przeździęk/

 

David Litchfield "Niedźwiedź i pianino" / DKK dla dzieci

W styczniu 2022 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK dla dzieci w Bibliotece w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Davida Litchfielda Niedźwiedź i pianino”. 

Pewnego dnia mały miś znajduje w lesie pianino. Tak naprawdę nie wie co to jest i potrzeba trochę czasu, by odkrył do czego służy. Jak się później okazuje miś, a właściwie już niedźwiedź, ma talent! Przypadkowa widownia namawia go do wyjazdu – do wyruszenia do miasta, gdzie jego talent będzie doceniony, gdzie będzie mógł się rozwijać. Opuścić dom i przyjaciół? To nie jest łatwa decyzja, ale może warto spróbować? Niedźwiedź osiąga sukces, jego postać zdobi bilbordy, a na koncerty zawsze przychodzą tłumy. Jednak w środku czuje pustkę. Tęskni i postanawia wrócić. Czy starzy przyjaciele będą na niego czekać? Czy nie zapomną o nim? Jak wyglądać będzie dom po latach rozłąki? 
Książka ta jest piękną historią o marzeniach, o przyjaciołach, którzy dopingują i czekają na niedźwiadka i o tym jak działa na nasze emocje i postrzeganie świata sława i władza, które przychodzą szybko i nagle. „Niedźwiedź i pianino” to cudna, ważna opowieść nie tylko o znalezieniu talentu i o ciężkiej pracy, ale też o mądrych, przemyślanych wyborach, które decydują o naszym życiu, szczęściu i spełnieniu. Ciekawa pozycja do czytania z dziećmi i debatowania o tym, że za każdym spełnionym artystą stoi troska i wsparcie najbliższej rodziny i przyjaciół.

Dodatkowym plusem książki są oczywiście piękne ilustracje w ziemistych i leśnych kolorach. Polecamy. 

/Moderator, Barbara Przeździęk/

Artur Andrus "Bzdurki, czyli bajki dla dzieci (i) innych" / DKK dla dzieci

W grudniu 2021 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK dla dzieci w Bibliotece Publicznej w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Artura Andrusa „Bzdurki, czyli bajki dla dzieci(i) innych”.  

Czerwony Kapturek, od ślubu z gajowym zwany Żoną Zielonej Czapki, w imieniu bohaterów starych bajek stanowczo domaga się nowych historii. Bo ile razy można być wyciąganym z brzucha wilka, gubić pantofelek czy uciekać z piernikowej chatki? Każdemu by się znudziło! Trzeba więc szybko pisać inne bajki! A kiedy zabiera się do tego Artur Andrus, należy być przygotowanym na wszystko: spotkanie ze smoczycą Eulalią Wawelską, studiującą na Uniwersytecie Czwartego Wieku przed Naszą Erą, dentystą, którego rozbolał ząb, niedźwiedziem szukającym ciszy w mieście (bo w lesie ciągle ktoś tupie, ryje, kaszle, chrapie, charczy i mlaszcze), Dziadkiem Niejadkiem, który lubi jeść, ale nie lubi jeździć i innymi niezwykłymi postaciami. Może nawet trzeba będzie wziąć udział w konkursie na wyroby z rzodkiewek! Niech Was nie zmyli żartobliwy tytuł, to są bajki na maksymalnym poziomie, a między wierszami ukryta została ich inteligencja, oryginalność, i morał.
Jego wysublimowane poczucie humoru, inteligentny styl, swobodę słowa, niebanalny absurd i dobry humor, taki jak: „ Pomidor, pomidor, kaszka z mleczkiem, pochichrajmy się troszeczkę”, to ta książka, jest idealna dla Was!
Polecamy! 
 

/moderator, Barbara Przeździęk/

Chris Bohjalian "Zamki na piasku" / DKK dla dorosłych

W grudniu 2021 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK dla dorosłych w Bibliotece Publicznej w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Chrisa Bohjalian „ Zamki na piasku” 

„Zamki na piasku" wstrząsają. Chris Bohjalian, Amerykanin ormiańskiego pochodzenia, przedstawia najczarniejszą, najtragiczniejszą kartę w historii swojego narodu. A także i świata. Historię tę poznajemy dzięki, co prawda, fikcyjnym bohaterom ale dzięki nim Wielka Rzeź Ormian, o której tu mowa, przybiera realny, ludzki, bliski charakter, a nie pozostaje tylko bezdusznymi liczbami. Choć liczba ofiar tej zaplanowanej eksterminacji sama w sobie robi wrażenie (1,5 mln!). Elisabeth, młoda Amerykanka z Bostonu, przyjeżdża do Aleppo, położonym w ówczesnym Królestwie Osmańskim, razem ze swoim ojcem, biznesmenem. Oboje pragną dopilnować by jedzenie, lekarstwa i produkty pierwszej potrzeby, zakupione dzięki zbiórce stowarzyszenia Przyjaciele Armenii, trafiły do najbardziej potrzebujących. Poza tym Elisabeth, ciekawa świata i ludzi, pragnie pomagać w tamtejszym szpitalu. Jest rok 1915. Pierwsza wojna światowa pogrąża w zamęcie dużą część Globu. Pewne informacje na temat okrucieństwa Turków względem swoich ormiańskich obywateli już ujrzały światło dzienne. Jednak mało kto jest świadom skali tych wydarzeń. I mało kto daje im wiarę. A to bardzo pasuje Turkom, którzy wojenną zawieruchę pragną wykorzystać by oczyścić swój kraj z innowierców i obcych... Elisabeth poznaje w Aleppo młodego ormiańskiego inżyniera, Armena, z którym zaczyna łączyć ją bliska więź. Ale Armen to mężczyzna z tragiczną przeszłością. Przeszłością, która ich połączy ale też położy się cieniem na ich życiu. Bogactwo postaci, wielość wątków, odkrywanie rodzinnych tajemnic. I ludobójstwo popełnione z niewyobrażalnym okrucieństwem. Przerażająca, mocna, barwna choć mroczna jednocześnie powieść. Ale zdecydowanie warta przeczytania. 

/moderator, Barbara Przeździęk/

 

Ellen Haun, Laura Lane "Kopciuszek i szklany sufit" / DKK dla dorosłych

W listopadzie 2021 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK dla dorosłych w Bibliotece Publicznej w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Laury Lane i Ellen Haun „Kopciuszek i szklany sufit”.  

„Kopciuszek i szklany sufit” to zbiór dwunastu przerobionych krótkich opowiadań́, a wręcz komentarzy do oryginalnych, znanych nam bajek. Mulan, Kopciuszek, Śnieżka czy Calineczka. Księżniczki, dziewczynki które zawsze były bezradne, ofermowate, nie mające zdania, które mają tak naprawdę̨ tylko ładnie wyglądać́ i dobrze wyjść́ za mąż. W tej książce autorki mówią̨ stop! Możemy walczyć́ i przestać́ karmić́ się̨ bredniami przekazywanymi przez lata. Przecież̇ my kobiety możemy wszystko! Autorki stworzyły taką feministyczną odsłonę̨, odpowiadającą naszym współczesnym czasom. Stworzyły kontrowersyjne parodie, które zwracają̨ uwagę̨ na absurdalność́ znanych nam bajek. Kobieta zamknięta w wieży, której włosy rosły tylko na głowie zastanawiałam, szklany pantofelek, który się̨ nie tłucze czy Mała Syrenka odkrywająca swoją kobiecość́. Skecze przedstawione przez autorki mają mocny feministyczny wydźwięk. Podejmują̨ temat równości i starych przekonań́. . Może jedni czytelnicy będą̨ zażenowani czytając te historie, ale może znajdą się i tacy, co będą̨ płakać́ ze śmiechu.
Oczekiwaliśmy czegoś więcej po tej książce, bo same miałyśmy kiedyś problem czytając córkom klasyczne, disney'owskie, oparte na tradycyjnych baśniach opowieści takie jak "Kopciuszek", "Królewna Śnieżka" czy "Śpiąca Królewna". Zdecydowanie łatwiej opowiadało się o dzielnej Mulan czy ciekawskiej Pocahontas odczarowując dziewczynom stereotyp kobiety, której wartość sprowadza się tylko do posiadania faceta czy gromadki dzieci choć tak też może być. 
Owszem, da się w książce wynaleźć bardzo fajne hasła i inspiracje (bardzo podobała nam się opowieść o Jamili, Mulan czy Złotowłosej), ale balansowało to na granicy dobrego smaku (historyjka o Roszpunce czy Małej Syrence), co kłóciło się z naszym poczuciem estetyki.  

Podsumowując: pomysł dobry, idea słuszna, wykonanie (w naszym odczuciu) - beznadziejnie jednostronne i kompletnie nieprzemyślane.  

/moderator, Barbara Przeździęk/