Spotkanie z Grzegorzem Kasdepke / DKK dla dzieci i młodzieży

Z okazji tygodnia Bibliotek, w ramach DKK, 10 maja odbyło się spotkanie autorskie z autorem książek dla dzieci i młodzieży Grzegorzem Kasdebke.

Na spotkanie przyszli uczniowie ze szkół podstawowych z Łagowa i Toporowa. Dzieci były bardzo zainteresowane życiem i książkami Pana Grzegorza, zadawały mu wiele pytań, na które autor chętnie odpowiadał.

Było to dla nich jak i samego autora bardzo miłe spotkanie.

 

Cynthia D’Aprix Sweeney "Gniazdo"

Spotkanie DKK odbyło się 8 marca 2022 w Gminnej Bibliotece w Łagowie. Do dyskusji wybrałyśmy książkę Cynthia D’Aprix Sweeney „Gniazdo”.

Literatura amerykańska nie jest łatwa w odbiorze dla przeciętnego polskiego czytelnika. Dzieli nas nie tylko odległość, ale przede wszystkim inne spojrzenie na świat. Amerykanin, a do tego nowojorczyk, nigdy nie zrozumienie słowiańskiej duszy, podobnie jak Polakowi obcy jest amerykański styl życia. Z czterech krótkich fragmentów recenzji, które  opublikował wydawca, mających zachęcić czytelnika do sięgnięcia po książkę dowiadujemy się, że przed nami jest dowcipna, pełna czarnego humoru, ironiczna i zabawna powieść. Nic z tych rzeczy.

Kiedy jednak przebranie się przez całe strony analizy, wtrętów, retrospekcji, wewnętrznych przemyśleń itp. ozdobników, których w książce jest dużo za dużo, dokopiemy się prostej, acz smutnej historii, która dzieje się wśród nowojorskiej klasy średniej.

Czwórka rodzeństwa w średnim wieku, wydawca czasopisma, pisarka, właściciel sklepu z antykami i amerykańska haus wife to ludzie dla których wizerunek jest życiowym priorytetem.  Ten sztuczny blichtr, bale dobroczynne, bywanie i przyjmowanie, cała otoczka skrywa drugie dno życia ludzi, którzy żyją ponad stan, by za wszelką cenę utrzymać swój wizerunek. Wiecznie sfrustrowanych, niespełnionych w ciągłej pogoni za udawadnianiem swojej wyższości. W powieści nie ma podziału na ludzi dobrych i złych. Jest podział na tych, którzy chcą wygrać bardziej i na tych, którzy w pewnym momencie zaczynają mieć mniej siły, by wytrzymać tempo tego wyścigu sztuczności. Do pewnego momentu każdego z rodzeństwa mobilizuje fakt, że wystarczy poczekać, wystarczy próbować  przetrwać, bo już niedługo narosłe problemy finansowe rozwiąże tytułowe Gniazdo. Co jednak wychodzi z tych ludzi , gdy okazuje się, że wyczekiwana fortuna nie jest tak oczywista jak się wydawało. Żeby dowiedzieć się jak sobie poradzą z kryzysem, kto przetrwa, a kto utonie trzeba przeczytać „Gniazdo” albo poczekać na ewentualną wersję filmową.

Anna J. Szepielak "Francuskie zlecenie"

Kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się w bibliotece 09.11.2021 r. Rozmawiałyśmy o książce Anny J. Szepielak pt.” Francuskie zlecenie”.

Książka raczej nie wejdzie do kanonu klasyki literatury pięknej, ale jest sympatyczną, zgrabnie napisaną powieścią z gatunku tych romansowych. Autorka nie sili się na realizm i bez skrupułów popuszcza wodze fantazji, ale robi to tak ujmujący sposób , że aż chce się wierzyć, że istnieją takie rodziny, takie historie rodem z dalekich, gorących krajów, gdzie ludzie są przeuroczy, powietrze pachnące kwiatami , a niebo jest zawsze błękitne.
Łatwo jest czytelnikowi zaakceptować taką fabułę, bo autorka świadomie zrezygnowała z prób przekonania czytelnika, że opisuje jakąś prawdopodobną historię. Sięgnęła po sprawdzoną metodę odrealnienia rzeczywistości łącząc współczesną wersję wiktoriańskiego romansu z elementami gotyckiego fantasy. Dlatego podczas czytania nic nie zgrzyta. Czyta się lekko a fabuła naprawdę wciąga. Może i powieść nie zapadnie w pamięć, ale cytując reklamy: ” 95% czytelniczek poleci ją swoim przyjaciółkom.

Jakub Małecki "Saturnin"

Kolejne spotkanie DKK odbyło się 8 lutego 2022 r. w Gminnej Bibliotece w Łagowie. 

Do dyskusji wybrałyśmy książkę Jakuba Małeckiego pt. „Saturnin” 

„Saturnin” to  piękna antywojenna powieść. Mimo że ten 30-latek o dziwnym imieniu to typowy wytwór współczesnej Polski, przysłowiowy „słoik”, to opowieść o nim mocno zahacza o tak daleką, wydawało by się, wojnę. Losami jego 90-letniego dziadka wkraczamy w świat okropności kampanii wrześniowej, gdzie nie ma miejsca na bohaterstwo, glorię i chwałę. Jest brud, głód i zmęczenie, ale to wtedy powstała pewna przyjaźń na zawsze, bo ta przyjaźń była jedyną normalnością dla ledwo dorosłego chłopaka, gdy kazali umierać, a tak bardzo chciało się żyć. Bohaterom wojennym stawia się pomniki, śpiewa o nich pieśni, ale jednocześnie tak rzadko zastanawiamy się nad tym, że wojna to nie tylko jej bezpośrednie ofiary. To także ci, którym nie było dane przeżyć swojego życia, bo wojna zabijając rodziców nie dała szansy na zaistnienie.  

Autora  powieści i jej tytułowego bohatera łączą węzły pokrewieństwa. Jednego babcia i drugiego dziadek byli rodzeństwem, które łączyły wyjątkowe więzy. Można by domniemywać, że wnuki obojga będą bliską rodziną. Niestety, obaj, autor i Saturnin, nigdy się nie spotkali choć mieszkali blisko siebie. Istnieli w dwóch różnych światach. Światach, które w niczym się nie różniły, choć w jednym pan Jakub Małecki pisał swą antywojenną książkę, a drugim jego kuzyn poszukiwał swego starego i lekko zdziwaczałego dziadka, ponieważ ten nagle postanowił stawić czoła koszmarowi, jaki był jego udziałem, z czasów, kiedy jako bardzo młodemu chłopakowi wcisnęli  broń do ręki i kazali zabijać. Saturnin, mimo że wojnę znał jedynie z przekazów innych i nigdy nie przeżył jej osobiście, zapłacił za nią wyższą cenę niż jego dziadek. By odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego tak się stało i jaką prawdę uzmysłowił sobie autor „Saturnina” i dlaczego w świecie Saturnina książka ta nigdy by nie powstała -  trzeba tę mądrą powieść doczytać do ostatniej strony. 

Lucinda Riley "Pokój motyli"

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się 12.10.2021 w Gminnej Bibliotece w Łagowie. Rozmawiałyśmy o książce Lucindy Riley pt. „Pokój motyli”.

„ Pokój motyli” początkowo zapowiada się na niezłą obyczajówkę. Poznajemy 70-latkę, której wydaje się, , że najwyższy czas pogodzić się z nadciągającą starością. Ma poukładane życiowe i rodzinne sprawy , w dostateczny sposób spełnione życie, zrealizowane pasje i marzenia. Znajduje się w trudnym momencie, kiedy siły nie pozwalają dalej zajmować się ukochanym ogrodem, a finanse uniemożliwiają dalsze utrzymanie olbrzymiego domu, który od pokoleń znajdował się w rękach jej rodziny. Jest samotna, synowie są zajęci swoimi sprawami , więc musi podjąć decyzję, która choć bolesna, wydaje się w tym momencie jedyną słuszną decyzją. Wydaje jej się, że po sprzedaży domu osiądzie gdzieś i za pozyskane pieniądze spokojnie dożyje swoich dni. Jednak życie postanowiło spłatać jej niezłego figla. Nagle wokół niej zaczyna się dziać mnóstwo rzeczy. Zostaje wciągnięta w problemy obu synów, których życie staje na głowach, a do tego pojawia się miłość z czasów młodości. Dawny ukochany też nie zapomniał łączącego ich gorącego uczucia mimo upływu dziesiątków lat i wydaje się mocno zainteresowany kontynuacją dawnej znajomości. Klimat książki nie daje złudzeń, że wszystko dąży do pozytywnych rozwiązań i szczęśliwego finału.
Trochę szkoda, że autorka uznała , że taka historia jest za mało dramatyczna. W pewnym momencie okazuje się , że prawie wszyscy wokół bohaterki skrywają jakieś straszne i mroczne tajemnice. Tak straszne i mroczne, że wyjawienie ich wydaje się ponad siły. Przez kilka rozdziałów żadna prawda nie może przejść nikomu przez gardło. Posiadacze każdej z nich w pewnym momencie uznają , że łatwiej zrujnować swoje szczęście i spokój najbliższych , niż ujawnić swoją tajemnicę. Wydaje się im , w ten bezsensowny sposób chronią swoich bliskich. Uważają, że ukochanej osobie łatwiej będzie znieść porzucenie bez słowa , niż poznanie jakiejś traumatycznej historii sprzed lat. Na szczęście wszystko się dobrze kończy, tajemnice zostają ujawnione i odcierpiane , winy wśród łez i kieliszków wina wybaczone , a ostatni rozdział to sam szampan i fajerwerki.
Jednak dla wielu czytelników te właśnie zawirowania akcji będą najciekawsze , więc ogólnie książka jest fajna , w wydawnictwo nie zmarnowało papieru.